niedziela, 15 grudnia 2013

Pierniczki na choinkę i na świąteczny stół

Jak pisałam w zeszły weekend piekłam z moją nastolatką pierniki. Robiłam za podkuchenną, zagniatałam ciasto wg wskazówek typu; mamo nie tak, wałkowałam - mamo nie za grube i nie za cienkie żeby były i wycinałam więcej "ciastków" proszę. Moja córka była odpowiedzialna za wypiekanie - tzn za pilnowanie czasu i za dekorowanie. Oto co nam wyszło :)
My go trochę zmodyfikowałyśmy i zamiast cukru pudru dodałyśmy cukier brązowy.





2 komentarze:

  1. Myślisz,że byłyby w miarę miękkie na Wigilię jeślibym je dziś upiekła? Wyglądają ślicznie i bardzo apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepraszam za refleks szachisty, mam nadzieję że nie czekałać na moją odpowiedź i że upiekłaś pierniczki na wigilię moje były idealne nie za miękkie i nie za twarde :) pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkiego dobrego na nowy rok :)

    OdpowiedzUsuń