piątek, 17 stycznia 2014

Smutki i radości...

Zawirowania losu i inne trudne sytuacje życiowe powoli się prostują. Jak to w życiu na niektóre trzeba poczekać dłużej, inne przychodzą szybciej. Ważne jest, żeby widzieć postęp i żeby doceniać mądrych ludzi, których spotykamy na drodze. Jestem za nich bardzo wdzięczna. Robię co mogę i czekam na rozwój wypadków, bo na niektóre sprawy niestety nie mamy wpływu. Prace naprawczo-remontowe w lokalu trwają nadal, ale jest promyk światła, że mają się ku końcowi i jest też jeszcze jeden większy powód do radości. Wreszcie udało mi się wykonać wszystkie prace na egzamin, zebrać się na odwagę i wysłać do oceny i już pewnie od lutego rozszerzę warsztaty ploteczkarni o artclay silver bo jestem certyfikowanym instruktorem atr clay srebro.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz